O nas

Tworząc 100 szt. mieliśmy dwa cele.

Chcieliśmy zaoferować ludziom alternatywę dla dekoracji ściennych z marketów i sklepów z meblami. Możliwość zdobycia na ścianę czegoś prawdziwego, przy wsparciu prawdziwych, uznanych osób artystycznych, a nie bezimiennego projektanta z drugiego końca świata.

Drugim celem było stworzenie możliwie najprostszej przepustki do zamkniętego i zagmatwanego świata sztuki współczesnej. Pomoc w odnalezieniu się w tym świecie, możliwość poznania twórczości czołowych współczesnych artystek i artystów polskich, czeskich i słowackich oraz doświadczenie, jak się żyje ze sztuką.

Od premiery w 2022 roku nasze printy mają już kilka tysięcy entuzjastycznych i dumnych właścicieli, a zainteresowanie wciąż rośnie. Klienci wracają do nas i uzupełniają swoją kolekcję egzemplarzami z nowych wydań.

Dążymy do maksymalnej uczciwości i szacunku dla artystów, z którymi współpracujemy. Zarówno finansowo, jak i poprzez długoterminową promocję ich twórczości i wystaw.

Dążymy do maksymalnej różnorodności i przejrzystości naszej oferty i chcemy mieć w jednym miejscu to, co najlepsze we współczesnej sztuce polskiej, czeskiej i słowackiej.

Pomagają nam w tym nasi wspaniali kuratorzy i kuratorki: Petr Vaňous, Karina Kottová, Kristýna Jirátová i Silvia L. Čúzyová. Piotr Sikora, Jacek Sosnowski. Należą do najbardziej rozchwytywanych kuratorów sztuki współczesnej i otworzyli drzwi najbardziej znanym autorkom i autorom ostatnich dziesięcioleci. Przeczytaj więcej na ten temat .

Za każdym fizycznym wydrukiem stoją dziesiątki godzin wysiłku i pracy naszego zespołu z Táboru, który należy do absolutnych liderów w digitalizacji obrazów oraz w druku archiwalnym w jakości muzealnej. Dzięki nim możemy zaoferować nasze printy w najwyższej możliwej jakości, jaka jest dziś technicznie możliwa. Przeczytaj więcej na ten temat .

Cały pomysł na 100 sztuk zrodził się w głowie Jakuba Svobody. Założył ten projekt i zarządza nim z Ołomuńca. Tekst ten napisała jego żona Radka, która zajmuje się treściami i social media.

100szt. to rodzinny projekt, w który uwierzyła i wsparła grupa inwestycyjna Miton, stojąca za takimi firmami jak Rohlik, Knihobot, Bonami, Twisto czy Glami. Przeczytaj co o nas piszą w mediach .